Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego – 2 czerwca 2019 r.

 1. czytanie (Dz 1,1-11)

Pierwszą książkę napisałem, Teofilu, o wszystkim, co Jezus czynił i nauczał od początku aż do dnia, w którym udzielił przez Ducha Świętego poleceń Apostołom, których sobie wybrał, a potem został wzięty do nieba. Im też po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. A podczas wspólnego posiłku kazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca. Mówił: ”Słyszeliście o niej ode Mnie: Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym”. Zapytywali Go zebrani: ”Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?”. Odpowiedział im: ”Nie wasza to rzecz znać czas i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi”. Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ”Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba”.

 2. czytanie (Hbr 9, 24-28; 10, 19-23)

Chrystus wszedł nie do świątyni zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej świątyni, ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, ani nie po to, aby się wielekroć sam miał ofiarować, jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą, gdyż w takim przypadku musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków, aby zgładzić grzech przez ofiarę z samego siebie. A jak postanowione ludziom raz umrzeć, potem zaś sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują. Mamy więc, bracia, pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa. On nam zapoczątkował drogę nową i żywą, przez zasłonę, to jest przez ciało swoje. Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą. Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę.

 Ewangelia (Łk 24,46-53)

Jezus powiedział do swoich uczniów: ”Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka”. Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce pobłogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.

 Rozważania do czytań

Zmartwychwstanie Jezusa było Jego wejściem do chwały Ojca, a nie powrotem do ziemskiego życia. Wydarzenie Wniebowstąpienia było zakończeniem okresu ukazywania się zmartwychwstałego Pana uczniom. Dla nas jest ono rękojmią i obietnicą naszego wzięcia do nieba. Dzisiejsza uroczystość jest też dla nas przypomnieniem, że będąc mieszkańcami ziemi, jesteśmy obywatelami nieba.    Ks. Maciej Zachara MIC

KOMUNIKAT BISKUPA OPOLSKIEGO O ŚMIERCI I POGRZEBIE ŚP. BP. JANA BAGIŃSKIEGO

Drodzy Diecezjanie,

Z głębokim żalem informuję, że 19 maja 2019 r. odszedł do Pana w 87. roku życia, 63. roku kapłaństwa i 34. roku biskupstwa – emerytowany opolski biskup pomocniczy Jan Bagiński.

Biskup Jan  urodził  się  31 maja  1932  r.   w  Kamionce  na  Wołyniu.  W 1943 r. wraz z rodziną zbiegł z rodzinnej miejscowości, dzięki czemu uratował się przed napadem banderowców. Po wojennej tułaczce osiadł z rodziną w 1946 r. w Opolu. W latach 1947–1951 uczęszczał do II Męskiego Liceum Ogólnokształcącego w Opolu,  gdzie  złożył  egzamin  dojrzałości.  W latach 1951–1956 odbył studia filozoficzno-teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym Śląska Opolskiego w Nysie i w Opolu. Święceń prezbiteratu udzielił mu 17 czerwca 1956 r. w kościele Podwyższenia Krzyża św. w Opolu biskup częstochowski Zdzisław Goliński.

W latach 1956–1958 pracował jako wikariusz w parafii św. Mikołaja w Pyskowicach. Jednocześnie realizował zadanie budowy kościoła filialnego w Pniowach na terenie sąsiedniej parafii św. Marcina w Paczynie. Następnie w latach 1958–1959 był wikariuszem w parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Opolu. W latach 1976–1985 pełnił funkcję proboszcza parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Kluczborku. W 1979 r. został mianowany dziekanem kluczborskim, a w roku 1981 dziekanem kluczborskiego rejonu duszpasterskiego. Od roku 1979 był ponadto konsultorem diecezjalnym. W 1981 r. otrzymał godność kapelana honorowego Jego Świątobliwości.

W latach 1959–1976 pracował w seminarium duchownym w Nysie na stanowisku wykładowcy języka łacińskiego i prefekta alumnów. Od roku 1973 piastował również stanowisko wicerektora seminarium. W tym czasie był inwigilowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Instytut Pamięci Narodowej nadał mu status pokrzywdzonego.

15 sierpnia 1985 r. otrzymał święcenia biskupie w katedrze Podwyższenia Krzyża św. w Opolu. Udzielił mu ich kardynał Józef Glemp, ówczesny prymas Polski; współkonsekratorami byli kard. Henryk Gulbinowicz, metropolita wrocławski i bp Alfons Nossol, biskup opolski. Odtąd posługa biskupia, związana przede wszystkim z wizytacjami w parafii, udzielaniem sakramentu bierzmowania, celebrowaniem różnych uroczystości w parafiach wypełniała życie biskupa Jana. Chętnie podejmował się różnorodnych posług w myśl swojego zawołania biskupiego „Servire Deo et populo” (Służyć Bogu i ludziom). W kurii biskupiej sprawował urząd przewodniczącego Wydziału Duszpasterskiego. Do jego kompetencji należały sprawy duszpasterstwa ogólnego i sakramentalne, sprawy rodzinne, charytatywne, misyjne i zakonne. Oprócz tego szczególną opiekę sprawował nad kluczborskim rejonem duszpasterskim. Cenił sobie żywy kontakt z duszpasterzami i wiernymi, radośnie głosił Słowo Boże, kierował do wiernych listy pełne pasterskiej troski i dzielił ich radości, przewodnicząc wielu diecezjalnym i parafialnym uroczystościom.

14 sierpnia 2009 r. papież Benedykt XVI przyjął jego rezygnację z obowiązków biskupa pomocniczego diecezji opolskiej. Mimo przejścia w stan spoczynku,  nadal – o ile pozwalały mu siły – aktywnie uczestniczył w życiu diecezji.

W okresie choroby doświadczał pamięci, modlitwy i życzliwości duszpasterzy, personelu Domu Księży Emerytów w Opolu i diecezjan – za co pragnę w Jego imieniu wszystkim Wam z serca podziękować. Zmagający się w ostatnich latach z fizyczną słabością i utrudzony chorobą, w niedzielny wieczór 19 maja br., zaopatrzony świętymi sakramentami, zakończył swoją ziemską wędrówkę. Uroczystości pogrzebowe śp. biskupa Jana Bagińskiego odbędą się w niedzielę

26 maja i w poniedziałek 27 maja 2019 r. w Opolu. W niedzielę o godz. 14.30 mieszkańcy Domu Księży Emerytów pożegnają modlitwą trumnę z ciałem śp. biskupa Jana, po czym o godz. 15.00 zostanie ona wystawiona w kościele św. Aleksego. Po modlitewnym czuwaniu, o godz. 16.30, nastąpi wyprowadzenie trumny do katedry (eksporta), gdzie zostanie odprawiona Msza św. Trumna będzie wystawiona w katedrze do godz. 21.00 dla wszystkich, którzy zechcą tego wieczoru towarzyszyć modlitwą Zmarłemu.

W poniedziałek 27 maja o godz. 9.00 rozpocznie się czuwanie modlitewne przy trumnie w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Opolu, przy Placu Mickiewicza. O godz. 11.00 zostanie odprawiona Msza św. pogrzebowa, po której ciało śp. biskupa Jana spocznie w grobie przy tamtejszym kościele.

Wszystkich Diecezjan zapraszam na uroczystości pogrzebowe i proszę o jedność w modlitwie za zmarłego biskupa Jana. Duszpasterzy proszę ponadto o odprawienie w dogodnym czasie we wszystkich parafiach diecezji Mszy św. w intencji naszego zmarłego Biskupa Seniora.

Polecajmy śp. biskupa Jana Miłosierdziu Bożemu: Boże, Ty obdarzyłeś biskupią godnością swojego sługę biskupa Jana i dałeś mu udział w kapłaństwie Apostołów,

* włącz go na wieki do ich społeczności. Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie…

Wasz biskup

Andrzej Czaja

Opole, 21 maja 2019 r.

oryginał komunikatu do pobrania

VI Niedziela Wielkanocna – 26 maja 2019 r.

  1. czytanie (Dz 15, 1-2. 22-29)

(…) Ponieważ dowiedzieliśmy się, że niektórzy bez naszego upoważnienia wyszli od nas i zaniepokoili was naukami, siejąc wam zamęt w duszach, postanowiliśmy jednomyślnie wybrać mężów i wysłać razem z naszymi drogimi: Barnabą i Pawłem, którzy dla imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa poświęcili swe życie. Wysyłamy więc Judę i Sylasa, którzy powtórzą wam ustnie to samo. Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od tego. Bywajcie zdrowi!”.

  1. czytanie (Ap 21, 10-14. 22-23)

Uniósł mnie anioł w zachwyceniu na górę wielką i wyniosłą, i ukazał mi Miasto Święte Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, mające chwałę Boga. Źródło jego światła podobne do kamienia drogocennego, jakby do jaspisu o przejrzystości kryształu: Miało ono mur wielki i wysoki, miało dwanaście bram, a na bramach dwunastu aniołów i wypisane imiona, które są imionami dwunastu szczepów synów Izraela. Od wschodu trzy bramy i od północy trzy bramy, i od południa trzy bramy, i od zachodu trzy bramy. A mur Miasta ma dwanaście warstw fundamentu, a na nich dwanaście imion dwunastu Apostołów Baranka. A świątyni w nim nie dojrzałem: bo jego świątynią jest Pan Bóg wszechmogący oraz Baranek. I Miastu nie trzeba słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo chwała Boga je oświetliła, a jego lampą Baranek.

 Ewangelia (J 14, 23-29)

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie".

 Rozważania do czytań

Zmartwychwstały Jezus wstępuje do Ojca i posyła Kościołowi Ducha Świętego. To misterium jest treścią całego Okresu Wielkanocnego. Duch Święty nieustannie aktualizuje tajemnicę Paschy Jezusa Chrystusa, czyli Jego odkupieńczej śmierci i zmartwychwstania. Kościół prowadzony przez Ducha Świętego oczekuje na powrót Chrystusa i objawienie się niebieskiego Jeruzalem, w którym każdy z nas ma przygotowane dla siebie miejsce.

Ks. Maciej Zachara MIC

 

 

 

V Niedziela Wielkanocna – 19 maja 2019 r.

  1. czytanie (Dz 14, 21b-27)

Paweł i Barnaba wrócili do Listry, do Ikonium i do Antiochii, umacniając dusze uczniów, zachęcając do wytrwania w wierze, bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego. Kiedy w każdym Kościele wśród modlitw i postów ustanowili im starszych, polecili ich Panu, w którego uwierzyli.

  1. czytanie (Ap 21, 1-5a)

Ja, Jan, ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I Miasto Święte – Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: "Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie „Bogiem z nimi”. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły". I rzekł Zasiadający na tronie: "Oto czynię wszystko nowe".

Ewangelia (J 13, 31-33a. 34-35)

Po wyjściu Judasza z wieczernika Jezus powiedział: ”Syn Człowieczy został teraz uwielbiony, a w Nim został Bóg uwielbiony. Jeżeli Bóg został w Nim uwielbiony, to Bóg uwielbi Go także w sobie samym, i zaraz Go uwielbi. Dzieci, jeszcze krótko - jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale - jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię - dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie. Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali”.

 

 Rozważania do czytań

Oto czynię wszystko nowe, mówi Siedzący na tronie. Ale świat, w którym żyjemy, wydaje się przerażająco stary. Stare zawiści, nieprzebaczone urazy, zacięte twarze, chytre spojrzenia. Dlatego wciąż trzeba przypominać sobie przykazanie nowe. Włączać się w nowy bieg historii, który rozpoczyna zmartwychwstanie Jezusa, a Duch Święty dopełnia wszelkim uświęceniem (por. IV Modlitwa euchrystyczna). Dlatego prosimy dziś o rozpoznanie prawdziwej wolności.

O. Wojciech Czwichocki OP

 

IV Niedziela Wielkanocna – 12 maja 2019 r.

 1. czytanie (Dz 13,14.43-52)

W owym czasie Paweł i Barnaba przeszedłszy przez Perge, dotarli do Antiochii Pizydyjskiej, weszli w dzień sobotni do synagogi i usiedli. A wielu Żydów i pobożnych prozelitów towarzyszyło Pawłowi i Barnabie, którzy w rozmowie starali się zachęcić ich do wytrwania w łasce Boga. W następny szabat zebrało się niemal całe miasto, aby słuchać słowa Bożego. Gdy Żydzi zobaczyli tłumy, ogarnęła ich zazdrość, i bluźniąc, sprzeciwiali się temu, co mówił Paweł. Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie: ”Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan. Tak bowiem nakazał nam Pan: ”Ustanowiłem cię światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po krańce ziemi”. Poganie, słysząc to, radowali się i uwielbiali słowo Pańskie, a wszyscy, przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli. Słowo Pańskie rozszerzało się po całym kraju. Ale Żydzi podburzyli pobożne a wpływowe kobiety i znaczniejszych obywateli, wywołali prześladowanie Pawła i Barnaby i wyrzucili ich ze swych granic. A oni otrząsnąwszy na nich pył z nóg, przyszli do Ikonium, a uczniów napełniało wesele i Duch Święty.

 2. czytanie (Ap 7,9.14b-I7)

Ja, Jan, ujrzałem wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojących przed tronem i Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I rzekł do mnie jeden ze starców: ”To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili. Dlatego są przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy. A Siedzący na tronie rozciągnie nad nimi namiot. Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, bo paść ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu”.

 Ewangelia (J 10,27-30)

Jezus powiedział: ”Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy”.

 Rozważania do czytań

Jezus Chrystus wszedł do chwały zmartwychwstania przez krzyż. Chrześcijanin nie powinien sądzić, że zostanie mu oszczędzone doświadczenie niezrozumienia ze strony innych, a może nawet ucisku czy prześladowania. Jednak żadne tego rodzaju doświadczenia nie są w stanie nas odłączyć od Chrystusa. Wsłuchiwanie się w Jego słowo i trwanie w nim pozwoli nam zachować wierność w czasie próby.

Ks. Maciej Zachara MIC

 

 

III Niedziela Wielkanocna – 5 maja 2019 r.

 1. czytanie (Dz 5,27b-32.40b-41)

Arcykapłan zapytał Apostołów: ”Zakazaliśmy wam surowo, abyście nie nauczali w to imię, a oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas krew tego człowieka?”. Odpowiedział Piotr i Apostołowie: ”Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego straciliście, przybiwszy do krzyża. Bóg wywyższył Go na prawicę swoją jako Władcę i Zbawiciela, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy są Mu posłuszni”. I zabronili Apostołom przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili. A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia Jezusa.

 2. czytanie (Ap 5,11-14)

Ja, Jan, ujrzałem i usłyszałem głos wielu aniołów dokoła tronu i Zwierząt, i Starców, a liczba ich była miriady miriad i tysiące tysięcy, mówiących głosem donośnym: ”Baranek zabity jest godzien wziąć potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo”. A wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i na morzu, i wszystko, co w nich przebywa, usłyszałem, jak mówiło: ”Siedzącemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc na wieki wieków”. A czworo Zwierząt mówiło: ”Amen”. Starcy zaś upadli i oddali pokłon.

 Ewangelia (J 21,1-19)

(…). A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” Odpowiedział Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś baranki moje”. I powtórnie powiedział do niego: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?” Odparł Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś owce moje”. Powiedział mu po raz trzeci: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?” Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: „Czy kochasz Mnie?” I rzekł do Niego: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego Jezus: „Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”. To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: „Pójdź za Mną!”

 Rozważania do czytań

Umiłowany uczeń widzi sercem i w jednej chwili rozpoznaje Pana; wrażliwy przyjaciel. Piotr, jak to i wcześniej bywało, choć jeszcze nie widzi, to jednak na słowo Jana spieszy ku Jezusowi; żarliwy i porywczy. Jeden uczeń potrzebny drugiemu. Dla gminy chrześcijańskiej założonej później przez św. Jana Apostoła on właśnie będzie wzorem ucznia Jezusa. Natomiast dla Ewangelisty Mateusza doskonałym typem ucznia Jezusa będzie Piotr. Każdy z nich jest inny, ale razem stanowią jedność i bogactwo Kościoła. Najważniejsza jest miłość i tylko ona jest w stanie urzeczywistniać królestwo Boże.

O. Andrzej Kuśmierski OP

 

II Niedziela Wielkanocna – 28 kwietnia 2019 r.

  1. czytanie (Dz 5,12-16)

Wiele znaków i cudów działo się przez ręce Apostołów wśród ludu. Wierzący trzymali się wszyscy razem w krużganku Salomona. A z obcych nikt nie miał odwagi dołączyć się do nich, lud zaś ich wychwalał. Coraz bardziej też rosła liczba mężczyzn i kobiet, przyjmujących wiarę w Pana. Wynoszono też chorych na ulice i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich. Także z miast sąsiednich zbiegało się mnóstwo ludu do Jerozolimy, znosząc chorych i dręczonych przez duchy nieczyste, a wszyscy doznawali uzdrowienia.

  1. czytanie (Ap 1,9-11a.12-13.17-19)

Ja, Jan, wasz brat i współuczestnik w ucisku i królestwie, i wytrwałości w Jezusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, ze względu na słowo Boże i świadectwo Jezusa. Doznałem zachwycenia w dzień Pański i posłyszałem za sobą potężny głos jak gdyby trąby mówiącej: ”Co widzisz, w księdze napisz i poślij siedmiu Kościołom, które są w Azji”. I obróciłem się, by widzieć, co za głos do mnie mówił; a obróciwszy się, ujrzałem siedem złotych świeczników, i pośród świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, obleczonego w szatę do stóp i przepasanego na piersiach złotym pasem. Kiedym Go ujrzał, upadłem jak martwy do Jego stóp, a On położył na mnie prawą rękę, mówiąc: ”Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni, i Żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani. Napisz więc to, co widziałeś, i to, co jest, i to, co potem musi się stać”.

 Ewangelia (J 20,19-31)

Było to wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia. Tam, gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Jezus wszedł, stanął pośrodku i rzekł do nich: ”Pokój wam!”. A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: ”Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: ”Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: ”Widzieliśmy Pana!”. Ale on rzekł do nich: ”Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”. A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: ”Pokój wam!”. Następnie rzekł do Tomasza: ”Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym”. Tomasz Mu odpowiedział: ”Pan mój i Bóg mój!”. Powiedział mu Jezus: ”Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.

 Rozważania do czytań

Bóg jest samą Miłością. On potrafi jedynie kochać i przebaczać. Najdobitniej mówi nam o tym śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Od początku swego istnienia Kościół ma w gruncie rzeczy jedno tylko zadanie: głosić i uobecniać miłosierdzie Boga, objawione w Jezusie Chrystusie. I wcale nie jesteśmy w gorszej sytuacji niż Apostołowie, gdyż Chrystus jest realnie obecny w swoim Kościele. Możemy nie widząc, uwierzyć i dostąpić łaski miłosierdzia.

Ks. Maciej Zachara MIC

Droga Światła

W piątek 26.04 o godz. 20:00 wyruszy z naszego kościoła Droga Światła. Jest to procesja ulicami parafii z figurą Zmartwychwstałego i ze świecami, aby głosić światu, że paschalna droga Jezusa nie kończy się śmiercią i pogrzebem. Jezus triumfuje nad śmiercią i złem. On jest naszym światłem i nadzieją. Rozpoczniemy w kościele, a idąc ulicami (Przyjaciół Schongau, Przyjaźni, Wierzbową i Kasztanową) zatrzymamy się na czternastu spotkaniach Jezusa z Jego uczniami i uczennicami. 

ZAPRASZAMY